Historia klubu
Arsenal został założony jako Dial Square w 1886 roku przez pracowników zakładów zbrojeniowych Royal Arsenal. Później klub został przemianowany na Royal Arsenal. W 1891 roku ponownie zmienił nazwę, na Woolwich Arsenal i stał się profesjonalnym zespołem. Dwa lata później dołączył do the Football League i rozpoczął grę w Second Division. W 1904 roku awansował do First Division, ówczesnej najwyższej ligi piłkarskiej w Anglii. Z powodu swojego położenia geograficznego, na mecze Arsenalu chodziło mniej osób niż na inne spotkania. Spowodowało to kłopoty finansowe klubu. Arsenal został w tym samym czasie przejęty przez Henry'ego Norrisa. Chciał on przenieść siedzibę zespołu i w 1913 roku, krótko po spadku Arsenalu do Second Division, zespół przeprowadził się na nowy stadion – Arsenal Stadium w Highbury. Następnego roku z nazwy klubu usunięto "Woolwich" i od tego czasu klub nosi nazwę Arsenal. W 1919 roku zespół zajął piąte miejsce w lidze, mimo to w kontrowersyjnych okolicznościach awansował do First Division kosztem swojego lokalnego rywala, Tottenhamu Hotspur.
W 1925 roku Herbert Chapman został trenerem Arsenalu. Wcześniej dwukrotnie został mistrzem Anglii z Huddersfiel Town (w sezonach 1923/1924 i 1924/1925). Poprowadził on klub do pierwszych znaczących sukcesów zmieniając taktykę Arsenalu. Sprowadził do klubu Alexa Jamesa i Cliffa Basti. Arsenal w 1930 roku zdobył Puchar Anglii, zaś w sezonach 1930/1931 oraz 1932/1933 został mistrzem kraju. Poza tym dzięki inicjatywie Chapmana, lokalna stacja metra zmieniła swoją nazwę z "Gillespie Road" na "Arsenal".
Chapman zmarł nagle na zapalenie płuc w 1934 roku i jego miejsce zajęli Joe Shaw i George Allison. Pod ich wodzą Arsenal jeszcze trzykrotnie został mistrzem kraju (w sezonach 1933/1934, 1934/1935 i 1937/1938). Zdobył również Puchar Anglii w 1936 roku. Następnie wielu podstawowych graczy zaczynało kończyć swoje kariery i klub nie osiągał już sukcesów. Gdy wybuchła II wojna światowa w 1939 roku, rozgrywki piłkarskie w Anglii zostały zawieszone
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz